Sezon Oscarowy, który elektryzuje wszystkich kinomanów wrócił do DCF! Jak co roku z nieukrywaną przyjemnością pokazujemy Państwu najlepsze filmy tego sezonu według Amerykańskiej Akademii Filmowej. Są to zarówno seanse przedpremierowe, seanse specjalne, jak i pokazy filmów krótkometrażowych. 

Przypominamy też tytuły, których premiera kinowa już się odbyła, a dzięki nominacjom znów jest o nich głośno. Szykujemy też – jak co roku – wiele niespodzianek, w tym nasze słynne oscarowe koperty, które szczęśliwcom przyniosą upominki i zaproszenia na następne oscarowe pokazy w DCF.

W lutym nie zwalniamy i pokazujemy kolejne oscarowe propozycje. Tym razem zaprosimy Państwa na powtórkowy seans nominowanego do 10-ciu Oscarów, niesamowity i przewrotny film Quentina Tarantino – „Pewnego razu… w Hollywood”, dwa zestawy krótkich metraży (animacje i filmy aktorskie) oraz na szalony, nominowany do 6-ciu Oscarów „Parasite”, o którego reżyserze wspomniany wcześniej Tarantino mówi: Absolutny wizjoner! Nikt inny nie kręci tak dobrych filmów rozrywkowych jak on.

Program i prelekcja przed projekcją: Klaudia Małota.

Bilety: 13/16/20 zł.

Ogłoszenie nominacji oscarowych: 13 stycznia.

Rozdanie Nagród Akademii Filmowej: 9 lutego.


parasite

PARASITE | 15 lutego, 20:00 

„Parasite” to mistrzowska i trzymająca w napięciu opowieść, w której czworo ludzi bez przyszłości wpada na pomysł przekrętu doskonałego. Kierowca bez pracy, gospodyni bez domu, student bez kasy i dziewczyna bez perspektyw wspólnie stworzą perfekcyjny plan: jak w najkrótszym czasie stać się kimś i zająć miejsce bogaczy. W świecie, w którym liczy się tylko wydajność i sukces, przechytrzą system i zawalczą o siebie. Nawet, jeśli będzie to wymagało przekroczenia cienkiej granicy między tym, co jeszcze dozwolone, a tym, co absolutnie zabronione. Bong Joon-ho pokazuje, że prawie każdy marzy o lepszym życiu, awansie i szansie na sukces. Ale tylko niektórzy – dzięki nieposkromionej wyobraźni i braku skrupułów – są w stanie po to wszystko sięgnąć.


oscarowe krotkometrazowki

OSCAR NOMINATED SHORT FILMS 2020 – ANIMACJE (83’)  | 7 lutego, 18:30

OSCAR NOMINATED SHORT FILMS 2020 – FILMY AKTORSKIE (101′) | 7 lutego, 20:30

Nagroda Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej to jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień w świecie filmu. Najważniejsi przedstawiciele branży filmowej od lat 30. XX wieku nie zapominają uhonorować również krótkiego metrażu, który stanowi istotną część amerykańskiej kinematografii. Choć są rzadziej wspominane w mediach niż filmy pełnometrażowe, krótkie produkcje prezentują równie istotne, inspirujące historie w innowacyjnej formie. Oscar Nominated Shorts 2020 to świetna okazja, by przyjrzeć się najlepszym produkcjom krótkometrażowym na świecie, skumulowanym w wyjątkowe doświadczenie filmowe.

Program:

Najlepszy krótkometrażowy film animowany

  • DCERA (DAUGHTER) / reż. Daria Kashcheeva
  • HAIR LOVE / reż. Matthew A. Cherry, Karen Rupert Toliver
  • KITBULL / reż. Rosana Sullivan, Kathryn Hendrickson
  • MEMORABLE / reż. Bruno Collet, Jean-François Le Corr
  • SISTER / reż. Siqi Song
  • THE BIRD AND THE WHALE / dir. Carol Freeman
  • HORS PISTE / dir. Léo Brunel, Loris Cavalier
  • HENRIETTA BULKOWSKI / dir. Rachel Johnson
  • MAESTRO / dir. Florian Babikian, Victor Caire

Najlepszy krótkometrażowy film aktorski

  • BROTHERHOOD / dir. Meryam Joobeur, Marcia Gracia Turgeon
  • NEFTA FOOTBALL CLUB / dir. Yves Piat, Damien Megherbi
  • THE NEIGHBORS’ WINDOW / dir. Marshall Curry
  • SARIA / dir. Bryan Buckley, Matt Lefebvre
  • A SISTER / dir. Delphine Girard

 

pewnego razu w hollywood

PEWNEGO RAZU… W HOLLYWOOD  | 1 lutego, 20:00

„Pewnego razu… w Hollywood”, to wycieczka do Los Angeles 1969 roku, gdzie wszystko zaczyna się zmieniać. Gwiazda TV Rick Dalton (Leonardo DiCaprio) i jego wieloletni dubler/kaskader Cliff Booth (Brad Pitt) przyglądają się biznesowi, w którym spędzili lata, z trudem go rozpoznając. W dziewiątym filmie scenarzysty i reżysera Quentina Tarantino zobaczymy niezwykłą obsadę i wiele wątków, które składają się na hołd odchodzącej w przeszłość złotej ery Hollywood.


male kobietki

MAŁE KOBIETKI – PRZEDPREMIERA | 24 stycznia, 20:00 

Wygląda na to, że wszystko, czego dotknie Greta Gerwig, zamienia się w złoto! Po wielkim międzynarodowym sukcesie filmu „Lady Bird” (pięć nominacji do Oscara), świat czeka na nowe dzieło utalentowanej scenarzystki i reżyserki, czyli „Małe kobietki”. Film nominowany jest do sześciu Oscarów, w tym za Najlepszy scenariusz adaptowany i dla Najlepszego filmu.

Gerwig podeszła do tematu kultowej powieści „Małe kobietki”, bazując na książce oraz rysunkach Louisy May Alcott; przygląda się alter ego autorki – Jo March, sięgając do fikcyjnego życia, które ta prowadzi w wyobraźni.

Spojrzenie Gerwig na ukochaną przez publiczność historię czterech sióstr March, zdeterminowanych, by żyć po swojemu, jest zarówno ponadczasowe, jak i silnie osadzone w rzeczywistości. Ale „Małe kobietki” Gerwig to także hołd dla Louisy May Alcott, jej dzieła, jej przełamania barier, jej finansowego sukcesu. W czasach, w których żyła Alcott, udało jej się zrobić wszystko to, czego zrobić jej nie było wolno. Co nie było dobrze widziane. I nie chodzi tylko o napisanie i wydanie bestsellera, ale także o walkę o prawa do własnej twórczości, z którą wiązały się konkretne pieniądze.

Nie tylko gra aktorska urzeka w tym filmie. Na uwagę zasługują kostiumy, muzyka i praca kamery. Wszystko dopięte na ostatni guzik. Greta Gerwig „Małymi kobietkami” pokazuje, że jej poprzedni sukces nie był wypadkiem przy pracy. Reżyserka ma ogromny talent. Potrafi uchwycić pożądane na ekranie emocje i umiejętnie je poprowadzić. Wie czego chce od aktorów, z którymi pracuje i potrafi to wyegzekwować. /Dawid Muszyński, naEKRANIE/


jojo rabbit

JOJO RABBIT – PRZEDPREMIERA | 18 stycznia, 20:00

„Jojo Rabbit” to satyryczny obraz II wojny światowej na podstawie powieści Christine Leunens, w którym scenarzysta i reżyser Taika Waititi („Thor: Ragnarok”, „Dzikie łowy”) łączy w charakterystycznym dla siebie stylu humor i patos.

Gdy niemiecki chłopiec znajduje młodą Żydówkę, którą ukrywa na strychu samotnie wychowująca go matka (Scarlett Johansson), jego świat staje na głowie. Mając u boku jedynie idiotycznego wymyślonego przyjaciela, którym jest nikt inny jak sam Adolf Hitler (Taika Waititi), Jojo musi teraz stawić czoła swemu ślepemu nacjonalizmowi. W pozostałych rolach: Rebel Wilson, Stephen Merchant, Alfie Allen oraz nagrodzony Oscarem Sam Rockwell.

Film o przyjaźni z Hitlerem, zabawnych nazistach, z żartami z Żydów i wojną w krzywym zwierciadle? Jeśli zrobiłby go ktokolwiek inny, można byłoby drżeć. Ale za sterami stanął Taika Waititi („Co robimy w ukryciu” i „Thor: Ragnarok”). Widzom, zamiast oburzenia, pozostaje więc śmiech: niewygodny, nieokiełznany. Oczyszczający. (…) To pełna absurdalnego humoru satyra o antysemityzmie, nazizmie, fanatyzmie i innych grzechach śmiertelnych ludzkości. Ale film nie jest kpiną czy drwiną. Humor jest u Nowozelandczyka narzędziem rozbrajania okrucieństwa. Napędem dla dekonstrukcji absurdalnych założeń, uprzedzeń i fascynacji, które od zarania dziejów leżą u podwalin największych z tragedii, których doświadczała ludzkość. /Anna Tatarska, Onet/

2 nominacje do Złotych Globów: Najlepsza komedia lub musical, aktor w komedii lub musicalu; MFF w Toronto: Nagroda publiczności.


1917

1917 – PRZEDPREMIERA | 11 stycznia, godz. 20:00 

Wielkie wojenne widowisko na miarę „Dunkierki” i „Szeregowca Ryana”, które przybliża nam dramatyczne losy żołnierzy na froncie jednej z najbardziej tragicznych wojen w dziejach świata.

Dwaj brytyjscy szeregowcy Schofield i Perry, u schyłku Pierwszej Wojny Światowej otrzymują ogromnie ryzykowną misję, od której powodzenia zależy życie ich towarzyszy. Muszą przedrzeć się za linię wroga i przekazać rozkaz odwołujący atak, który w świetle nowych informacji nie ma najmniejszych szans powodzenia. Jeśli nie uda się wypełnić misji, niechybna śmierć czeka ponad 1600 żołnierzy, a wśród nich brata Schofielda.

Twórca „Skyfall”, czyli jednego z najlepszych filmów o Bondzie wszech czasów stworzył film artystyczny z wysokim budżetem, łącząc imponujące sceny akcji z bardzo klaustrofobicznymi i intymnymi fragmentami. (…) Sam Mendes zatrudnił do roli operatora Rogera Deakinsa i film dzięki temu wygląda niesamowicie. Całość jest nagrana na długim ujęciu, dzięki czemu cały czas jesteśmy blisko z naszymi bohaterami. Widzimy to, co widzą oni, idziemy tam, gdzie idą oni. Kiedy nie wiemy, co do końca dzieje się na ekranie, to jest to efekt długich godzin pracy i geniuszu artystycznego, a nie niekompetencji. /Kamil Kacperski, Antyradio/

3 nominacje do Złotych Globów: Najlepszy dramat, reżyser, muzyka.